sobota, 27 października 2012

Przeprofilowuję się na coś innego.

Pisanie o niczym mi średnio wychodzi. Chyba nie przemyślałem do końca celu tego bloga. Tydzień temu nie pisałem, bo nie miałem o czym. Jakbym kiedykolwiek miał...

Postanowiłem się trochę przeprofilować. Od teraz będę pisał o czymś czym się interesuję i ukonkretnię tego bloga żeby nie był tak ogólny, a co za tym idzie bezsensowny i niepotrzebny. W końcu powinienem pisać na czymś na czym się znam i co lubię, prawda? Oto początek przeprofilowywania i kolejny post na blogu. Od następnego posta chyba zacznę pisać z sensem, więc się nie martwcie :).

Zainteresowania... Ciężko czasem z nimi. Trudno je znaleźć i przy nich wytrwać. Nie znam osoby, która celowo znalazła sobie hobby i plany na życie. To co kochamy (czy to człowiek, czy pasja) przychodzi nagle i nieoczekiwanie jak burza w słoneczny dzień. Bez planowania, bez wiedzy...

Jak to znaleźć? Jak znaleźć to co się kocha i pragnie? Nie da się celowo. Jeśli to coś, lub ktoś będzie chciał żebyś go znalazł to po prostu będzie i choć możesz o tym nie wiedzieć, już wtedy zacznie się droga, od której zależeć może bardzo wiele.

Ludzie bardzo często popełniają samobójstwo przez to, że czegoś takiego jeszcze nie znaleźli, lub stracili. To głupie, że nie chcą czekać na nowy rozdział życia i szczęścia, bo przecież każdy dzień jest kolejną szansą na znalezienie tego czego się potrzebuje...

Więc co ty tu robisz? Znajdź to, albo pokaż, że Ci zależy, niczym szaleniec - ciągnąc wytrwale swoje do końca.

"A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien."
- Budka Suflera

Ktoś Nieistotny

2 komentarze:

  1. Zgodzę się z tym przedostatnim zdaniem. "Ludzie bardzo często popełniają samobójstwo przez to, że czegoś takiego jeszcze nie znaleźli, lub stracili." Jak można przez takie coś popełniać samobójstwa ? Ja tego nie wiem ... i nie chce wiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próba samobójcza to bardzo rozległy temat dotyczący psychiki osoby i jej rozumowania. Rozpatrzyłem to tylko z kontekstu braku wyczekiwania na nowe (często lepsze) szczęście.

      Nie dość silni by żyć - wystarczająco silni by się zabić i zrobić straszną rzecz swoim bliskim.

      Okaleczanie się, samobójstwa i przyczyny tych zachowań to ogromne tematy, które można interpretować przeróżnie. Może jak będę miał motywację to trochę o tym popiszę ;).

      Usuń