Praca nad sobą to jedna z najcięższych prac jakie istnieją. Polega na ciągłej kontroli siebie i szlifowania swoich dobrych stron, a poprawiania tych złych.
Samokontrola jest słowem kluczowym w doskonaleniu się. Wieczne pilnowanie swoich wyborów i emocji jednak często może prowadzić do zapaści psychicznej jeśli jest to stosowane w nadmiernych ilościach. Jak więc wymierzyć tą ilość? To nie takie proste. Każdy człowiek jest indywidualnością i nie da się jasno wytyczyć recepty dla wszystkich. Każda musi się różnić żeby działała.
Moje zainteresowania i hobby nie są moim talentem wrodzonym tylko umiejętnościami wyuczonymi. Zawszę nad sobą pracuję, nawet teraz. Chcę coś osiągnąć i być szczęśliwym, a do tego jest potrzebne trochę więcej niż tylko chęć.
PS: Byłem na Atlasie Chmur. Jest bisty ;)
Ktoś Nieistotny
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuń